2027 Mercedes-Benz GLC EV debiutuje z zasięgiem ponad 350 mil

Mercedes-Benz konsekwentnie wchodzi w nową erę. Do tej pory większość elektrycznych modeli producenta była ograniczona do wyższych segmentów gamy. Elektryczny CLA-class ma przełamać ten schemat, gdy trafi do sprzedaży pod koniec tego roku. Teraz Mercedes ujawnił swój kolejny model głównego nurtu — GLC 2027 z technologią EQ, który dołączy do CLA EV pod koniec 2026 roku.

Podczas gdy niektóre EV są budowane na istniejących platformach spalinowych, Mercedes opracował GLC EV całkowicie od podstaw. Mimo że dzieli nazwę z wersją spalinową GLC-class, wszystko — od rozstawu osi po blachy i projekt wnętrza — jest unikalne dla wersji elektrycznej.

To nie znaczy jednak, że Mercedes radykalnie odróżnił oba auta — EV nadal jest łatwo rozpoznawalny jako GLC już przy pierwszym spojrzeniu. Najbardziej widoczną różnicą jest opcjonalna nowa atrapa chłodnicy z matrycowym wzorem złożonym z 942 podświetlanych punktów. Poza tym GLC EV jest nieco większy: mierzy 190,7 cala (484,4 cm) długości, czyli o 5 cali więcej od wersji spalinowej.

Dwie wersje, dwa układy napędowe

GLC EV będzie dostępny w dwóch odmianach. GLC400 4Matic trafi do klientów jako pierwszy, z silnikiem na każdej osi, co daje napęd na cztery koła. Układ dwóch silników elektrycznych generuje 483 KM i 596 lb-ft (808 Nm) momentu obrotowego, co według producenta pozwala przyspieszyć do 60 mph (96 km/h) w 4,4 sekundy.

GLC300+ pojawi się jako drugi. Nie ma przedniego silnika, ale oferuje solidne 369 KM i 372 lb-ft (505 Nm) momentu. Według Mercedesa wersja z napędem na tył potrzebuje 5,9 sekundy, by osiągnąć 60 mph (96 km/h).

Oba modele otrzymały dwubiegową przekładnię dla silnika na tylnej osi. Pierwszy bieg z przełożeniem 11:1 wspiera przyspieszenie, holowanie i efektywność, a drugi bieg 5:1 poprawia dostarczanie mocy i wydajność przy wyższych prędkościach.

Wnętrze: ekrany wszędzie

Gwiazda kabiny GLC EV to najnowsza wersja opcjonalnego Hyperscreen. W GLC EV rozciąga się on od słupka A do słupka A i ma 39,1 cala, co czyni go największym ciągłym ekranem, jaki Mercedes kiedykolwiek zaoferował.

System obsługuje najnowszą wersję Microsoft Teams, a według Mercedesa kierowcy mogą używać wbudowanej kamery nawet podczas jazdy, aby dołączać do spotkań. Aby spełnić lokalne przepisy, obraz wideo wyłącza się automatycznie, gdy samochód rusza — więc przełożony może widzieć ciebie, ale ty już nie jego.

Klienci, którzy nie zdecydują się na dopłatę do ogromnego ekranu, otrzymają zestaw w postaci 10,25-calowego cyfrowego panelu zegarów, 14-calowego centralnego ekranu multimedialnego i 14-calowego wyświetlacza dla pasażera. To wciąż więcej niż wystarczająco, jeśli chodzi o powierzchnię ekranów.

Zasięg i ładowanie

Zarówno GLC300+, jak i GLC400 korzystają z architektury 800-woltowej i są wyposażone w ten sam akumulator litowo-jonowy o pojemności 94,0 kWh. Szacunki EPA nie są jeszcze dostępne, ale oczekuje się oficjalnego zasięgu około 376 mil (605 km), bazując na bardziej optymistycznej europejskiej normie WLTP, podanej przez Mercedesa.

Dzięki architekturze 800 V kierowcy GLC EV spędzą mniej czasu przy ładowarkach. Według producenta bateria od 10 do 80 procent ładuje się w 24 minuty przy użyciu odpowiedniej szybkiej ładowarki DC. Jeśli masz tylko 10 minut, możesz uzyskać około 160 mil (257 km) zasięgu według WLTP.

Mercedes podkreśla, że nowe akumulatory opracowano z myślą o łatwej obsłudze i naprawach. Jednostka elektryczna baterii jest dostępna od spodu pojazdu, co pozwala na serwis lub wymianę bez konieczności rozbierania całego pakietu.

Premiera i konkurencja

Pierwszy zadebiutuje GLC400 — pod koniec 2026 roku. GLC300+ dołączy wkrótce potem, na początku 2027 roku. Oficjalne ceny zostaną ogłoszone bliżej daty wprowadzenia na rynek.

GLC EV będzie rywalizował bezpośrednio z niedawno zaprezentowanym BMW iX3, który oferuje napęd na cztery koła o mocy 463 KM i zasięg około 400 mil (644 km).